Jak zaparzyć kawę Melitta Originals Platinum w ekspresie kolbowym?
Melitta to marka doskonale znana wśród miłośników aromatycznej kawy na całym świecie. Kojarzy się przede wszystkim z ekspresami i innowacyjnymi rozwiązaniami, które od lat pomagają przygotować idealną filiżankę napoju. Mało kto jednak wie, że Melitta oferuje również wyjątkowe kawy ziarniste, tworzone z tą samą pasją, precyzją i troską o jakość, które od zawsze towarzyszą marce.
Kawy ziarniste z kolekcji Melitta Originals powstały z myślą o codziennym rytuale parzenia kawy w domowym zaciszu. W tej serii znajdziesz mieszanki o różnym stopniu intensywności i profilu smakowym. Każda z nich została skomponowana tak, by doskonale sprawdzała się zarówno w ekspresach automatycznych i kolbowych, jak i w klasycznych kawiarkach, gwarantując pełnię aromatu i idealną harmonię smaku.
Kolejna kawa z linii Melitta Originals, którą mieliśmy okazję przetestować, to Melitta Originals Platinum - mieszanka o wyjątkowym charakterze i aromacie prażonych orzechów z delikatnie owocowym posmakiem. Jest to średnio palona kawa o intensywności 6/10.
Tym razem postanowiliśmy przygotować z niej coś nietypowego - flat white na napoju owsianym z kremem Lotus. To połączenie, które zdecydowanie nas zaskoczyło. Poznajcie nasz przepis na kawę Melitta Originals w ekspresie kolbowym.
Melitta Originals Platinum - ekspres kolbowy
- Kawa: Melitta Originals Platinum
- Skład: Blend
- Stopień palenia: Średni
- Profil smakowy: prażone orzechy, lekko owocowy charakter
- Intensywność kawy: 6/10
- Ekspres: Meraki
- Mielenie: 15/30
- Doza: 18 g
- Uzysk: 36 g
- Pojemność filiżanki: 180 ml
- Ilośc kremu Lotus: pełna łyżeczka z górką
- Dedykowana do: ekspresów automatycznych, ekspresów kolbowych, kawiarek
Efekt i opinia
Flat white na Melitta Originals Platinum z dodatkiem kremu Lotus to duet, który łączy to, co najlepsze - aromatyczną głębię kawy i słodko-karmelowy akcent. Jeśli szukasz czegoś wyjątkowego na leniwe popołudnie, ta kombinacja może Ci posmakować.
Krem Lotus powstał z karmelizowanych korzennych ciasteczek i nie ma w sobie sztucznych barwników, ariomatów ani tłuszczów utwardzonych. Można nim smarować, naleśniki, gofry, przyrządzać desery. Pomysł połączenia kremu z kawą choć spontaniczny, okazał się całkiem udany.
Zamiast zwykłego mleka użyliśmy napoju owsianego, ponieważ fajnie się łączy z kremem Lotus. Na początku porządną łyżeczkę kremu, wysmarowaliśmy dno filiżanki, po czym zaparzyliśmy podwójne espresso. Kawę z kremem wymieszałam łyżeczką, a następnie dolałam spieniony napój owsiany. Pierwszy łyk? Kremowa konsystencja, delikatna słodycz kremu i orzechowe nuty kawy, które pięknie się ze sobą łączą. Nie brakło również delikatnej, owocowej kwasowości. Smak kremu Lotus subtelnie przebija się przez intensywny charakter kawy Melitta, ale go nie dominuje, wszystko jest w idealnej równowadze. Napój owsiany dodaje całości gładkości i lekkości, dzięki czemu ta kawa staje się cudowną propozycją na popołudniowy deserowy rytuał.