Wilfa Uniform Evo - Mały Walec Vs. Świat Przemiałów

Wilfa Uniform Evo - Mały Walec Vs. Świat Przemiałów
Wilfa Uniform Evo - Mały Walec Vs. Świat Przemiałów

Wraz z popularyzacją domowych metod parzenia kawy rośnie zapotrzebowanie na wszechstronne młynki. W poniższej recenzji znajdziecie moje doświadczenia z dzielnym, małym urządzeniem radzącym sobie z każdym przemiałem.

Lubię proste, przemyślane urządzenia, które wychodzą naprzeciw rozmaitym potrzebom, w tym przypadku kawowego hobby. Minimalistyczny wygląd, wszechstronność i mało zajmowanej przestrzeni na blacie jest dla mnie zawsze w cenie.

Będąc nastolatkiem, dostałem od znajomego wydawcy książkę Tao Te Ching autorstwa starożytnego filozofa Lao Tzu. Jego przemyślenia o prostocie, szacunku i wzajemnym wspieraniu się głęboko we mnie zarezonowały i pozostały na lata. Wspominam o tym, ponieważ rozważając minimalizm, często wracam do tej filozofii.. Parafrazując Lao Tzu - użyteczność pochodzi z braku, czyli wolnej przestrzeni, którą pozostawiamy do użytku. W związku z tym mając w domu mniej, nasza przestrzeń staje się bardziej użyteczna. Na ile będzie to pasowało do bohatera moich testów? Przekonajmy się czy jeden mały młynek może obsłużyć wszystkie metody parzenia.

Poprzednia wersja Uniforma była sympatycznym niewielkim walcem - bardzo dobrze sprawdzającym się w różnych metodach parzenia, choć niekoniecznie do espresso. Wiem, bo sam używałem go w domu. W związku z czym byłem ciekaw nowej, poprawionej odsłony tego młynka.

Ewolucyjny model urządzenia Wilfa Evo ma ten sam wygląd. Skłania się jednak bardziej w stronę drobnych przemiałów, poszerzając tym samym skalę obsługiwanych urządzeń. Poniżej różnice obu modeli.


Elementy młynka Wilfa Evo

Nowe wcielenie wyróżniają:

  • większe żarna, bo 64 mm średnicy w nowej odsłonie, poprzednio 58 mm,
  • szerszy zakres mielenia po drobniejszej stronie, zaczynający się już od tygielka,
  • dodatkowa regulacja do espresso,
  • mocniejszy silnik
  • wsuwane widełki do portafiltrów o rozmiarach sitek 51–54 oraz 55–58 mm,
  • lampka świecąca w komorze mielenia,
  • ponadto jest to wersja wyposażona w wagę jako pokrywkę do hoppera, tak jak wersja „+” uniforma.

Zmian jest sporo i są dość znaczące. Opiszę więc młynek po kolei, zaczynając od omówienia zewnętrza.

1. CZARNY CYLINDER

Wilfa Evo jest prostym, estetycznym, stalowym walcem w kolorze czarnego matu. U góry mamy wagę estetycznie wykończoną szkłem, spełniającą także rolę pokrywki.

Pod wagą jest pierścień nastaw grubości i jeden centralny przycisk do uruchomienia silnika - lubię tę prostotę. Gdy silnik działa, pierścień wokół przycisku zapala się.

Poniżej guzika mamy wysuwaną, stalową szufladkę na przemiał. Zamiast niej możemy w prosty sposób umieścić w środku widełki na kolbę od ekspresu. Wystarczy je wsunąć.

Na koniec dodam drobiazg - przyłącze kabla jest z tyłu na godzinie jedenastej, dzięki czemu kabel zasilający nie odsuwa młynka od ściany. Doceniam takie przemyślane elementy.

Wszystko to jest proste, logiczne i dość minimalistyczne w formie. Możemy zważyć kawę zmielić i dokonywać niezbędnych pomiarów przygotowując napar. Przejdźmy więc do tego jak się to wszystko obsługuje.

Obudowa młynka Wilfa Evo

2. NIE ŚPIMY - MIELIMY

Zaczynając od góry młynka - wpierw mamy wagę, którą zdejmujemy, aby odsłonić wsyp ziarna.

Waga działa szybko i responsywnie, ma dokładność do 0,1 g, odlicza czas, jest prosta i intuicyjna. Jej dokładniejszy opis znajdziecie szóstym punkcie.

Dalej jest pierścień nastaw grubości mielenia, który niestety przysparza pewnych trudności. Otóż chodzi on dość ciężko - na tyle, że moja żona ma kłopot z przestawianiem grubości. Obły kształt w tym przypadku nie pomaga z uchwyceniem i przesunięciem pierścienia chodzącego ze sporym oporem. Pierwsza wersja Uniform choć regulowana tak samo, nie miała takiego oporu. Tu podejrzewam powstała potrzeba, aby opór był większy, bo mamy do czynienia z większymi żarnami oraz funkcjonalność mielenia do espresso, a nawet tygielka.

Na tej samej wysokości co pierścień regulacyjny znajduje się wsyp kawy. Ma on formę okrągłego lejka z grzybkiem na środku i przypomina mi głośnik. Jest prosty w budowie i wygodny w użyciu. Nawet gdy jest otwarty podczas mielenia, to nic z niego nie próbuje uciec jak bywa w niektórych urządzeniach.

Dalej mamy przycisk uruchamiający urządzenie. Jest on dobrze widoczny i ma wygodne usytuowanie. Po naciśnięciu podświetla się, a po zakończeniu mielenia, z kilku sekundowym opóźnieniem, sam się wyłącza. Często zdarza się jednak, że trochę kawy zostaje w środku i warto uruchomić go jeszcze raz, aby cały przemiał spadł do pojemnika poniżej.

Zbiornik na kawę jest sporą szufladką, wykonaną z metalu, posiada pokrywkę z tworzywa, minimalizującą ewentualność rozrzucenia drobin kawy. W rzeczywistości młynek zsypuje kawę dość punktowo, więc nawet nie założenie pokrywki nie przysparza bałaganu.

Pojemnik jest łatwy do wyjęcia, a kawę wysypuje się z niego w miarę wygodnie i precyzyjnie, niczym rynną, nachylając, aby kawa zjeżdżała narożnikiem pojemnika. Jego wielkość jest wystarczająco duża, aby spokojnie zrobić ponad litrowy przelew..

Używanie młynka Wilfa Evo nie przysporzyło mi problemów poza kwestiami nastaw grubości, do których jeszcze wrócę w części o espresso, ponieważ młynek posiada dodatkową wewnętrzną mikroregulację pozwalającą na kalibrację przemiału do espresso.

Kwestię przygotowywania naparów omówię dokładniej w dalszej części testu, a teraz trochę pomiarów.

3. KAWKOLOGIA POMIAROWA

A) PRĘDKOŚĆ PRZEMIAŁU

Młynek mieli z podobną prędkością jak domowe młynki stożkowe. Jednak, porównując z poprzednią wersją, jest znacznie szybciej, bo przemielenie takiej samej ilości kawy trwa dwa razy krócej niż w standardowym Uniformie.

Zmielenie 18 g do espresso to ok. 30–40 sekund.

Natomiast zmielenie 18 g do przelewu to ok. 12–16 sekund.

Mielenie 10,0 g w zależności od grubości przemiału przedstawia się następująco:

Nastawa młynka Przybliżone zastosowanie Czas mielenia
5 espresso 20 sekund
10 Aeropress / super crema 15 sekund
20 kawiarka / aeropress 12 sekund
30 drippery 8 sekund
40 duże przelewy 6 sekund

B) UKOCHANE DROBINKI

Jak widać na załączonych poniżej wykresach jakość przemiału w większości przypadków ma wyraźnie zarysowany szczyt, co wskazuje na poprawne mielenie. Jest to nieco inna dystrybucja frakcji niż w moim obecnym młynku Fellow Ode2 oraz ręcznym Kinu Classic, możecie je zobaczyć na drugim zestawieniu. Ja traktuję dystrybucję jako cechę - niekoniecznie niższe wartości odchylenia standardowego przekładają się na lepszy smak. W przypadku Wilfy napary potrafią być bardziej gładkie i lepkie. Przy bezpośrednim porównaniu - Ode nieco wyraźniej separuje aromaty, jednak te potrafią być też ostre, czasem zbyt intensywne. Kawa z Ode daje wyczuwalnie mniej intensywne wrażenia dotykowe w ustach od Evo.

Młynki oferują przemiał, który w zależności od preferencji pijącego lepiej sprawdza się przy różnych metodach parzenia i rodzajach ziaren. Przykładowo, Rwandę z Coffee Plant zmieliłem na młynku Wilfy i zaparzyłem w dripperze Timemore B75 z płaskim filtrem falbankowym, uzyskując bardzo słodki i lepki napar. Pomimo kilku prób nie udało mi się odtworzyć tego efektu na Ode2.

Poniżej znajdziecie wykresy przemiałów. Wpierw jednak kilka słów objaśnień. Czerwona linia to dystrybucja skumulowana - łączny procent cząstek od początku skali osiągnięty do danej grubości frakcji. Natomiast zielonkawe słupki podają procentowy udział zakresu przemiału.

  • D10 to punkt odpowiadający grubości frakcji, przy której dystrybucja skumulowana osiąga 10% (analogicznie: D50 - 50%, D90 - 90%)..
  • MODE to dominanta, czyli najczęściej występująca wartość i tu program wydaje się czasem robić błąd podając inną wartość niż tą z najwyższego słupka,
  • SD to odchylenie standardowe wskazujące na skupienie cząstek blisko średniej. Im mniejsza jego wartość, tym bardziej jednorodny jest przemiał.
  • MEAN - to średnia arytmetyczna wszystkich wartości.

Przemiały w młynku Wilfa Evo - wykresy

Od lewej wykresy: 1. [5] Rwanda, 2. [5] Kostaryka 3. [10] Rwanda i 4. [10] Kostaryka. Dla objaśnienie podam - [ustawienie] i kawa.

Pierwszy zestaw pokazuje drobniejsze mielenia z okolic espresso i nieco grubszego. Od początku widać, że ta dwa rodzaje ziaren mielą się odmiennie.

Przemiały w młynku Wilfa Evo - wykresy

Powyższe zestawienie pokazuje dwa przemiały Wilfy na tym samym ustawieniu [20] 1. Rwanda, 2. Kostaryka. Dodatkowo zestawiłem podobne przemiały z moich domowych młynków dla Kostaryki od Hard Beans. Wykres 3. z Kinu z żarnami do przelewów i jako ostatni 4. z Ode2. W ostatnich trzech - czyli tej samej kawy mielonej innymi młynkami, widać, że generalnie tendencje rozłożenia frakcji przebiegają podobnie przede wszystkim w pierwszej części wykresu.

Przemiały w młynku Wilfa Evo - wykresy

Od lewej wykresy: 1. [30] Rwanda, 2. [30] Kostaryka 3. [40] Rwanda i 4. [40] Kostaryka

W ostatnim zestawieniu mamy grubości przelewowe. Okolice 30 to standardowy przelew, natomiast 40 to już bardziej grubość do dużego Chemexa czy ekspresu przelewowego.

Zastrzegam, że pomimo dołożenia wszelkiej staranności, aby te wyniki były na ile to możliwe reprezentatywne, to jest to wyłącznie materiał poglądowy wykonany za pomocą prostych metod jak wykonanie zdjęcia i obróbka za pomocą aplikacji w telefonie. Daleko temu do laboratoryjnych testów na dedykowanych urządzeniach. Pozwala to przedstawić w formie wizualnej co się dzieje w przemiale jak i wskazać powtarzalne tendencje, co na potrzeby tej recenzji uważam za wystarczające. Urządzenia profesjonalne pozwalają dokładnie ocenić także bardzo drobne frakcje poniżej 100 mikronów.

C) MAŁY GŁOŚNIK

Wygląd wsypu ziaren bardzo przypomina mi głośniki w związku z czym pokusiłem się o drobny pomiar.

Pomiar głośności z odległości 1 m dał maksymalnie odczyt:

  • 74 dB w trakcie mielenia,
  • 54 dB bez ziaren w komorze.

Są to poziomy standardowe dla młynków. W moim odczuciu kultura pracy jest lepsza niż w poprzedniej wersji Uniforma, dźwięk jest przyjemniejszy - bardziej w stronę niskich tonów i mniej ćwierkania w wysokich tonach, które towarzyszyły pierwszemu Uniformowi. Głośność jest podobna, ale mielenie trwa połowę krócej w przypadku Evo.

D) RETENCJA

Młynek posiada retencję wymienną na poziomie ok. 0,1–0,2 g przy przemiale z zakresu powyżej 10 ustawienia. Przy drobniejszych przemiałach, można uzyskać podobną wartość jednak dopiero po kilkukrotnym wciśnięciu przycisku. Młynek na ogół wyłącza się przed zsypaniem ostatniej części przemiału. Dlatego na ogół dobrze jest po wyłączeniu się młynka uruchomić go jeszcze raz, aby oddał resztę zmielonej kawy.

Drobniejsze przemiały mają również tendencję do zbrylania się - tu trochę pomaga zwilżenie ziaren wodą w celu zmniejszenia elektrostatyki w trakcie mielenia. Bez tego młynek na ustawieniach do espresso potrafi zatrzymać czasem ponad gram kawy - gdy w wylocie utknie grudka. Stopniowo wypada ona przy kolejnych wciśnięciach przycisku, ale można sobie tego oszczędzić dzięki odrobinie wody. Elektrostatyka i retencja zależą w dużej mierze od konkretnych ziaren kawy oraz wilgotności w pomieszczeniu.

Młynek do przelewowych metod parzenia - Wilfa Evo

4. PRZELEWKI

Młynek Wilfa Evo dobrze radzi sobie z przemiałem do rozmaitych metod zaparzania. Nie ma problemów z zatykaniem filtrów papierowych, choć napar spływa nieco wolniej niż w Ode2. W ciągu minuty do półtorej po ostatnim zalaniu woda spływa z filtra do naczynia. Testowałem na filtrach Origami oraz Cafec Abaca+ Charakter kawy z Evo był gładki, gęsty, słodki i przyjemnie złożony. Otrzymanie smacznego naparu oraz ekstrakcji uznawanej za optymalną - w zakresie 18–22% nie stanowiło problemu.

Młynek do przelewowych metod parzenia - Wilfa Evo

W przelewach testowałem głównie dwie kawy:

  • Hard Beans Kostaryka Los Duran, odmiany H17 z obróbki Full Honey - złożona, owocowa, kwiatowa i nieco winna kawa. Odnajduję tu bogactwo tekstury, smaków i aromatów z czego wiele charakterystycznych dla tego regionu.
  • Coffee Plant Rwanda Karengera, odmiany Red Bourbon, z obróbki fully washed. Jest to afrykański klasyk, lekki i lotny, o wyrazistych nutach cytrusowych, szczególnie pomarańczy oraz przyjemnych aromatach kojarzących się z kwiatami i zieloną herbatą. Ta kawa w Wilfie potrafiła także zaskoczyć dając efekt lepkości na podniebieniu podczas zaparzania w muffinkowych filtrze. Nie jest oczywiste dla ziaren z tej obróbki i pochodzenia.

Obie kawy są bardzo smaczne lecz odmienne w charakterze. Jak widać w rozkładach frakcji przemiałów - fizycznie również znacznie się różnią i inaczej mielą przy tej samej nastawie grubości.

Przykładowe ekstrakcje:

  • W Hario Switch z filtrem Cafec Abaca+ z 24 g Kostaryki zmielonej na „24” ustawieniu, wykonałem przelew w technice hybrydowej używając 400 g wody o temperaturze 93°C. Uzyskałem napar z wiśniowymi, mandarynkowymi i waniliowymi nutami oraz kwiatowym delikatnym posmakiem. Ekstrakcja była na poziomie 19,4%.
  • Zmieliłem na ustawieniu „29” Kostarykę z Hard Beans. W Timemore B75 z filtrem Kality, zalałem 12,5 g kawy 200 g wody o temperaturze 92°C, wykonując preinfuzję i jeszcze dwa zalania. Uzyskałem w ten sposób w czasie 2 m. 20 s., 170 g słodko-kwaskowego, krągłego i lepkiego w ustach naparu, o owocowych i winnych nutach aromatycznych i karmelowym posmaku. Ekstrakcja była na poziomie 18,5%.
  • Na ustawieniu „29” zmieliłem 12 g Rwandy z Coffee Plant, przelewałem w Timemore B75 200 g wody o temp 93°C. Wykonując preinfuzję i jeszcze dwa zalania, uzyskałem w czasie 2 m. 30 s. gładki, lepki napar z aromatami słodkich cytrusów, łagodnej, słodkawej zielonej herbaty, syropu cukrowego z karmelowo-brzoskwiniowym posmakiem.
  • Na ustawieniu „30” zmieliłem 12 g Rwandy Coffee Plant. Przygotowałem w dripperze Origami z filtrem stożkowym tej samej firmy, zalewając wodą o temp. 95°C, 4x po 50 g uzyskałem w czasie 2 m. 30 s. intensywny, gładki napar, o słodko-kwaskowym smaku i intensywnie cytrusowym charakterze z brzoskwiniowym aromatem oraz lekką karmelową goryczką. Ekstrakcja była na poziomie 20,6%.
Młynek do przelewowych metod parzenia - Wilfa Evo

5. POD CIŚNIENIEM

Młynek mieli bez problemu na grubość wystarczającą do espresso, a nawet drobniej. Na pytanie: czy można z niego uzyskać poprawne, smaczne espresso? Odpowiedź brzmi: tak, jednak są pewne ważne kwestie użytkowe, o których wspomnę dalej. Prawidłowo zaparzone kawy uzyskiwałem gładkie, krągłe, słodkie z przyjemnie wyczuwalnymi aromatami. Zakres w jakim się poruszałem na głównej skali to od „6” dla kaw ciemniej palonych (Trip Brazylia Dark), do „2” dla kaw średnio palonych.

Młynek do espresso - Wilfa Evo

Mielenie do espresso sprawdzałem na dwóch bardzo fajnych ekspresach: Ascaso Baby T Plus oraz Dalla Corte Mina. Praca na urządzeniach tak wysokiej klasy daje powtarzalność robiąc kawę za kawą, czyli możliwość wygodnego sprawdzania samego młynka. Jestem bardzo wdzięczny zaprzyjaźnionym serdecznym ludziom z Euro Cafe i Caffe Barca za udostępnienie sprzętu i wsparcie. Świat wydaje mi się lepszym miejscem gdy wspieramy się, szczególnie we wspólnych zamiłowaniach.

Młynek do espresso - Wilfa Evo

Niestety, pomimo wszelkich sprzyjających warunków, w przypadku obu ekspresów mielenie do kolby mocowanej na widełkach nie sprawdziło się. W przypadku Ascaso, kolba była za duża i rozwiązaniem optymalnym okazało się włożenie kolby z dodanym od góry pierścieniem "dosing funnel", do pustej komory na przemiał.

Espresso w Wilfa Evo

W przypadku Dalla Corte gdzie co prawda mieściła się kolba, tworzyła się punktowa górka, która przy wyjmowaniu kolby lubiła się rozsypać. Dlatego lepiej sprawdził się pojemnik z trzpieniem i uchylającym denkiem tzw. „Blind shaker”, z którego można było zsypać przemiał bezpośrednio do kolby, rozbijając przy okazji grudki.

Mielenie do kolby w młynku Wilfa Evo

Kłopotliwe jednak może być trafienie z grubością przemiału, bo kolejne ustawienie, to kilkanaście na ogół sekund różnicy w czasie ekstrakcji. Jeśli, któreś z podstawowych ustawień na skali nie wystarczy, to dokładniejsza regulacja znajduje się wewnątrz młynka na pierścieniu trzymającym górne żarno.

Dostanie się do wnętrza Uniforma jest dość proste - wystarczy odkręcić górną część obracając skalą w stronę grubego przemiału, aż nie skończy się gwint.

Mielenie do kolby w młynku Wilfa Evo

Następnie wyjmujemy element, na którym zamocowane jest górne żarno. Natomiast wyjmując go kawowe drobiny przenoszą się na gwint, tak że za każdym razem składając musiałem czyścić go pędzelkiem. Na szczęście ten element można zamocować tylko w jednym położeniu.

Na bocznej części modułu górnego żarna widać oznaczenia służące do mikroregulacji. Jednak nie ma tu żadnego sprytnego systemu, który pozwalałby zwolnić blokadę i zmienić ustawienie. Mamy za to trzy małe śrubki z gniazdem Allen czyli tzw. "imbus". Uwaga pod nimi są trzy małe podkładki. Musimy wykręcić śrubki, aby móc zmienić ustawienie i ponownie wszystko skręcić. Cały proces dostania się do mikroregulacji - rozkręcenia, wyczyszczenia gwintu, przestawienia i złożenia wszystkiego zajął mi równe 4 minuty.

Wyjmowane żarna w młynku Wilfa Evo

Jest to długi czas jak na zmianę nastawy mielenia i gdybym miał na co dzień robić espresso z różnego rodzaju ziaren, to nie wybrałbym takiego młynka. Nie poleciłbym go do tego zadania też innej osobie. Niestety przygotowywanie espresso jest elementem najmniej wygodnym w tym urządzeniu.

Przesunięcie mikroregulacji o jedną działkę skutkowało zmianą czasu ekstrakcji o ok. dwie-trzy sekundy. Natomiast główna regulacja to wahnięcie o kilkanaście sekund.

Młynek w drobnym zakresie mielenia, może dobrze sprawdzić się, gdy bardzo dokładne ustawienie nie jest konieczne. Przykładowo posiadając mieszankę, którą rzadko zmieniamy i łatwo nią trafić w poprawną ekstrakcję na głównych ustawieniach lub wystarczy zmienić to ustawienie raz. Robienie kaw mlecznych, które wiele wybaczają jest jedną z popularnych opcji. Ewentualnie jeśli raz na jakiś czas chcemy zrobić espresso i jesteśmy gotowi spędzić te kilka/-naście minut na kalibracji, aby potem wykonać większą ilość kaw pod rząd, to jest to w mojej ocenie do zaakceptowania.

Bezproblemowe natomiast będzie mielenie do małych ekspresów posiadających sitko z tzw. super cremą czyli jedną dziurką od spodu.

6. MIARKOWANIE

Dołączona waga UNI KS1B-T2 ma przyjemny, nowoczesny wygląd i dobrze się komponuje z całością urządzenia. Ma dobrą responsywność i dokładność, nie mam tu żadnych zastrzeżeń.

Cechy wagi:

  • wyrazisty i estetyczny wyświetlacz ze wskazaniem czasu i masy,
  • posiada stoper uruchamiany dedykowanym przyciskiem,
  • ma osobny przycisk tarowania, poza tym resetowanie obu pomiarów można wykonać przyciskiem włącznika poprzez jedno kliknięcie. Jak dla mnie dobrze pomyślane.
  • posiada bluetooth, łączący się z aplikacją Wilfa Svart posiadającą funkcję własnego stopera i odczyt wagi oraz przeliczniki ratio i grubości mielenia.
  • wyposażona jest w przydatną podkładkę silikonową posiadającą z jednej strony próg. Może on być skierowany w dół lub górę. W pierwszym wypadku pozwala zablokować matę w odpowiedniej pozycji na szalce. W odwrotnym ustawieniu umożliwia oparcie rączki kolby.
  • Posiada fizyczny wyłącznik z tyłu na bocznej ściance.
  • Nie wyłącza się automatycznie, przynajmniej przez kilkanaście minut
  • Czas na wyświetlaczu wagi odmierza do 10 minut maksymalnie i zatrzymuje się na 9:59.
  • maksymalne obciążenie to 2 kg,
  • pomiar minimalny od 0,4 g,
  • Bateria dobrze się sprawowała i wytrzymała 10 dni przy naładowaniu początkowym 60% i codziennych testach. Ładowana jest poprzez złącze USB-C, a naładowanie, po podłączeniu do laptopa, trwało niecałe 3 godziny.
Waga w młynku Wilfa Evo

Mam jedynie kilka drobnych uwag do wagi:

  • Może to zabrzmieć śmiesznie, ale dla mnie, trochę za szybko od dotknięcia wykonywane jest tarowanie. Czasem zanim zabiorę całkiem palec wyzeruje się licznik i po zdjęciu palca wartość na wyświetlaczu jest ujemna. Może ja robię to zbyt ślamazarnie nie będąc przyzwyczajonym, bo na co dzień używam wagi, która ma szalkę oddzieloną od platformy z przyciskami.
  • Czyszcząc sprzęt po zakończonych testach zauważyłem, że farba od spodu szklanej wagi zarysowuje się. Najprawdopodobniej od tarcia i mikropyłków na powierzchni pierścienia nastaw grubości.

7. PODSUMOWANIE

Na co dzień dobrze użytkowało mi się Uniform Evo do alternatywnych metod parzenia kawy. Kłopotliwe było jedynie precyzyjne kalibrowanie espresso.

Jak widać, zrobienie minimalistycznego urządzenia, które będzie nadawać się, do każdej metody jest wyzwaniem. Ogólnie młynek daje możliwość uzyskania przemiału do prawidłowego wykonania każdego zaparzenia. Jednak nie jest to dobry wybór dla miłośnika precyzyjnego espresso, ponieważ obsługa mikroregulacji jest zbyt angażująca i czasochłonna.

Natomiast nie będzie problemem przemiał do powszechnych w domach kawiarek, czy małych ekspresów ciśnieniowych z sitkami typu super crema, gdyż bazują one na grubszych ustawieniach i nie wymagają tak dużej precyzji jak przygotowanie espresso.

Oprócz tego w otrzymanym ekspresie była tylko jedna kłopotliwa kwestia, o której warto wspomnieć. Jest nią zmiana nastawy, a to z powodu dużego oporu pierścienia i braku wystającego elementu, za który można by wygodnie chwycić.

Poza tymi dwiema kwestiami bezproblemowo współpracowało mi się z automatycznym młynkiem do kawy Wilfa Evo i nie mam większych uwag. Przemiały we wszystkich testowanych metodach zaparzania: AeroPressie, stożkowych i płaskodennych driperach były łatwe do skalibrowania i dawały smaczne rezultaty. Napary w charakterze były krągłe i słodkie z harmonijnie wkomponowanymi aromatami.

Testowane urządzenie może być dobrym wyborem dla osoby chcącej odkrywać różne metody parzenia. Mając w domu taki młynek można spokojnie cieszyć się przygotowywaniem kawy na rozmaite sposoby. Jednocześnie urządzenie nie zajmuje dużo miejsca na blacie.

PLUSY

  • zakres mielenia od tygielka do dowolnej grubości przemiału,
  • smaczne rezultaty zaparzeń,
  • mała retencja,
  • prosta forma i niewielka ilość zajmowanego miejsca,
  • estetyczny matowy lakier,
  • prosta budowa,
  • duży, antystatyczny pojemnik na przemiał,
  • dobrej jakości szybka i dokładna waga, pasująca do młynka i nie zajmująca dodatkowej przestrzeni na blacie,
  • dość niski profil wagi pozwalający używać jej na ekspresie.

MINUSY

  • duży opór pierścienia nastaw może być kłopotliwy,
  • funkcjonalność w zakresie precyzyjnego przygotowania espresso czasochłonna,
  • używanie wagi jako dekla rysuje lakier od spodu wagi.
Polecane produkty w tym artykule
Kawa ziarnista Trip Coffee Kolumbia 250g
( Brak opinii ) Kawa ziarnista Trip Coffee Kolumbia 250g
26,82 zł netto 32,99 zł brutto 32,99 zł 659.80 pkt.
Młynek do kawy Wilfa Uniform Evo - Czarny
( Brak opinii ) Młynek do kawy Wilfa Uniform Evo - Czarny
1 462,60 zł netto 1 799,00 zł brutto 1 799,00 zł 25980 pkt.
Kawa ziarnista COFFEE PLANT Rwanda Karengera 250g
Promocja
( Brak opinii ) Kawa ziarnista COFFEE PLANT Rwanda Karengera 250g
40,64 zł netto 69,99 zł 49,99 zł brutto 49,99 zł 69,99 zł 1399.80 pkt.
Pokaż więcej wpisów z Grudzień 2025
pixel