Recenzja Sage Oracle Dual Boiler - domowy barista w najlepszym wydaniu

Wstęp

Na Oracle Dual Boiler czekałam z ciekawością: to pierwszy domowy dual boiler z wbudowanym młynkiem, który realnie pozwala wybrać, czy parzenie ma przebiegać szybko i automatycznie (Auto), czy spokojnie i świadomie (Manual). Nie jest to lifting starszych modeli, tylko inny sposób myślenia o przygotowaniu kawy w domu. Sage Oracle Dual Boiler połączył wszystko: pełny system podwójnego bojlera, wbudowany młynek, automatyczne mielenie, ubijanie kawy, automatyczne spienianie mleka i po raz pierwszy w historii serii, pełny tryb manualny z precyzyjną kontrolą nad każdym etapem parzenia.

To maszyna, która ma być czymś wyjątkowym w segmencie domowych kolbowych premium - ekspres, który potrafi przygotować kawę jak z kawiarni, a jednocześnie działa niemal sam, gdy tego chcesz. Czy spełnia te oczekiwania? I czy rzeczywiście jest wart swojej wysokiej ceny?

Design i ergonomia

Sage Oracle Dual Boiler prezentuje się naprawdę elegancko. Obudowa ekspresu została wykonana ze stali nierdzewnej. Front urządzenia zdobi czytelny, dotykowy ekran, na którym wyświetlają się ikony napojów i parametry parzenia. Dodatkowo ekran można przełączyć między motywem jasnym a ciemnym, aby dopasować wygląd do otoczenia. Obok znajduje się klasyczna grupa 58 mm oraz dysza pary z chłodną w dotyku końcówką, co sprawia, że całość wygląda profesjonalnie, ale wciąż domowo.

Producent przygotował ekspres w kilku wariantach, u nas w sklepie jest dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych: szczotkowanej stali nierdzewnej oraz czerni grafitowej (Black Truffle). Obie wersje mają połyskujące chromowane akcenty i wyglądają nowocześnie, bez przesadnego futurystycznego efektu. To estetyka, która dobrze komponuje się z każdą kuchnią, od industrialnej po klasyczną.

W praktyce cieszy sporo detali: delikatne oświetlenie stanowiska roboczego (3 lampki), które podkreślają filiżankę podczas ekstrakcji, wygodna tacka ociekowa z łatwym dostępem i miejscem na akcesoria, czy wlew wody z przodu, dzięki czemu nie trzeba przesuwać ekspresu, by dolać wody. Z tyłu znajdziemy sprytne rolki, które umożliwiają jego wysunięcie podczas czyszczenia lub odkamieniania i to jest drobiazg, ale niezwykle praktyczny.

W trybie manualnym interfejs zmienia się w piękny zegar z cyfrową wskazówką ciśnienia. To pomaga kontrolować przebieg ekstrakcji w czasie rzeczywistym. Ekspres jest elegancki, solidny, a jednocześnie nieprzytłaczający. Nie jestem fanką stali, ale tutaj świetnie wkomponował się w moją kuchnię i muszę przyznać, że polubiłam ekspres w tym stylu.

Auto Dial-In - czy naprawdę oszczędza czas?

Jedną z największych nowości w Sage Oracle Dual Boiler jest zintegrowany młynek z funkcją Auto Dial-In, który sam dostosowuje grubość mielenia. Jeśli espresso parzy się zbyt szybko, młynek automatycznie mieli drobniej; jeśli za wolno - ustawia się na nieco grubsze mielenie. Co ważne, dzieje się to bez ingerencji użytkownika, ale ekspres informuje o zmianach na ekranie.

W praktyce działa to dobrze, ale jeśli przechodzimy z ciemnych ziaren do jaśniejszych, ekspres potrzebuje kilku prób, by dojść do optymalnego punktu. Wtedy najlepiej pomóc mu ręcznie, korygując ustawienie młynka lub robiąc tzw. purge, czyli krótkie czyszczenie żaren po zmianie stopnia zmielenia. Sama miałam z tym problem, wsypując nowe ziarna, ekspres nie zdołał ustawić od razu idealnego stopnia, kawa parzyła się za szybko. Potrzebował kilku prób, by trafić w punkt.

Oracle Dual Boiler potrafi sam zmienić grubość mielenia w zależności od rodzaju napoju. Gdy przygotowujemy espresso, mielenie jest drobniejsze, ale gdy po chwili wybierzemy Americano lub Café Crema to młynek automatycznie przestawia się na grubsze. Działa to dosyć płynnie. Generalnie automatyczna regulacja mielenia ma ułatwiać codzienną pracę z ekspresem. Jest to idealna opcja dla użytkownika, który nie zna się na mieleniu, nie ma czasu na zabawę z regulacją, a lubi dobrą kawę.

Sam proces mielenia według mnie jest dosyć głośny i trwa trochę długo. W trakcie mielenia ekspres wyrównuje kawę. Trochę mnie zdziwiło, że mielenie tyle trwa. Po zmieleniu ekspres automatycznie ubija kawę w kolbie, dzięki czemu każdy uzyska dobre efekty bez konieczności ręcznego tampowania. Pojemnik na ziarna mieści około 340 gramów kawy i jest to wystarczająco dużo, by nie trzeba było co chwilę jej dosypywać. Ekspres nie informuje, kiedy brakuje ziaren, ale nie przerywa parzenia kawy. Trochę mi to przeszkadzało, traci się czas. Pokrywa na ziarna ma silikonową uszczelkę, dzięki czemu ziarna są dłużej świeże.

Mleko, również roślinne

Ekspres do kawy Sage Oracle Dual Boiler jest wyposażony w stalową dyszę pary i można w nim spieniać mleko na dwa sposoby: automatycznie i manualnie. W trybie Auto MilQ wystarczy podstawić dołączony do zestawu dzbanek z mlekiem i ekspres za Ciebie spieni sam mleko. Sam dobiera ilość powietrza oraz temperaturę spieniania do wybranego rodzaju mleka, także tego roślinnego, co jest ogromnym plusem. Nie należy wtedy ruszać dyszą, bo urządzenie przerwie pracę. Ekspres ma wbudowane ustawienia dla trzech rodzajów napojów roślinnych: owsianego, sojowego i migdałowego. Producent dobrze rozumie, że mleka roślinne wymagają niższej temperatury, dlatego często trudno uzyskać z nich idealną piankę, tutaj jednak problem został rozwiązany. Mikropianka z mleka owsianego wychodziła nam dosyć gładka, elastyczna i pozwala z powodzeniem wykonać latte art. Dla mnie jest to super opcja, że można idealnie spienić napoje roślinne, co nie zawsze wychodzi w automatach.

Dwa tryby pracy - połączenie wygody i pełnej kontroli

Jedną z największych innowacji w Sage Oracle Dual Boiler są dwa niezależne tryby pracy: Auto i Manual. To rozwiązanie, którego dotąd nie było w żadnym domowym ekspresie zintegrowanym z młynkiem i właśnie ono w dużej mierze tłumaczy wysoką cenę urządzenia. Producent postanowił stworzyć ekspres, który sprawdzi się zarówno u początkującego użytkownika, jak i u pasjonata espresso. W praktyce oznacza to, że jednym dotknięciem możesz przygotować perfekcyjne cappuccino, a chwilę później wejść w rolę baristy i eksperymentować z każdym parametrem parzenia.

Tryb Automatyczny - dla wygody

Tryb Auto to ukłon w stronę wygody. Wybierasz napój - espresso, cappuccino, café crème, latte czy flat white, a ekspres sam wykonuje całą sekwencję: mieli odpowiednią ilość kawy, ubija ją z równym naciskiem, parzy z dobranym ciśnieniem i spienia mleko na wybrany poziom. Co więcej, dostosowuje parametry do rodzaju napoju - mielenie, temperaturę i proporcję wody, dzięki czemu za każdym razem uzyskujesz powtarzalny efekt bez konieczności zaglądania w ustawienia. To ogromna wygoda dla całej rodziny: każdy może przygotować świetną kawę, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miał do czynienia z ekspresem kolbowym.

Tryb Manualny - pełna kontrola

Tryb Manual to z kolei zupełnie inna historia. Tutaj użytkownik dostaje w ręce pełną kontrolę nad procesem parzenia - od ustawienia temperatury wody i długości preinfuzji, po tzw. bloom, czyli krótkie wstępne nasycenie kawy wodą. Możesz zatrzymać ekstrakcję w dowolnym momencie, obserwując na ekranie cyfrowy wskaźnik ciśnienia, czas i proporcje. Całość wygląda jak nowoczesny prędkościomierz. Jeśli znajdziesz idealne ustawienia dla espresso, możesz je zapisać i odtworzyć później jednym kliknięciem.

Co ciekawe, Sage umożliwił też częściową automatyzację w trybie Manual. Można na przykład samodzielnie spienić mleko, ale zostawić automatyczne mielenie i tampowanie. W tym trybie możesz również zmienić sam stopień zmielenia na ekranie.

W efekcie każdy może korzystać z niego po swojemu: rano, w pośpiechu robisz szybkie latte w trybie Auto; po pracy spokojne espresso, ręcznie dopracowane w trybie Manual. To właśnie ta elastyczność sprawia, że Oracle Dual Boiler jest dziś jednym z najbardziej zaawansowanych i wszechstronnych ekspresów w swojej klasie.

Jak sprawuje się ten ekspres w domu

Jak się użytkuje ekspres kolbowy Sage Oracle Dual Boiler? Na pewno jest to ciekawe doświadczenie i mnóstwo okazji do eksperymentowania. Ma się ochotę sprawdzać jak smakuje kawa na automacie, a jak smakuje kawa zaparzona manualnie. Oczywiście zrobiłam takie porównanie na kawie single Origin z Gwatemali. Niestety kilkanaście gramów zostało stracone, bo ekspres w trybie auto musiał dostosować stopień zmielenia, bo parzył za szybko. Trochę strata czasu i kawy. Po tej przygodzie, wiedziałam czego się spodziewać, więc ustawiłam idealny stopień mielenia na manualu, kawa parzyła się idealnie. Uzysk z 18 gramów wyniósł 34 gramy/28 s. Smak kawy był raczej zbliżony.

Czy Dual Boiler jest prosty dla początkującego odbiorcy? Tak, ponieważ pomaga w tym pełna automatyzacja. Ten ekspres robi wszysko sam. I właśnie bardzo podoba mi się możliwość przełączania się pomiędzy trybami pracy.

Mój mąż jest laikiem i przesiadając się na kolbówkę z ekspresu automatycznego musiał się nauczyć kilku nowych nawyków (włożyć kolbę pod młynek, przełożyć kolbę pod wylewkę, a tutaj było mu łatwiej. Dla początkującego użytkownika może być to wręcz idealny "pierwszy krok" w świat ekspresów kolbowych. Ja natomiast lubie sama spieniać mleko, robić kawę z latte art i bawić się parametrami. Poza tym lubię patrzeć na zegary w trybie ręcznym, uważam są piękne. Dlatego dwie opcje parzenia w jednym ekspresie to ciekawe rozwiązanie.

Zaleta: szybko się nagrzewa. Kto ma ekspres z bojlerami ten wie, że trzeba go wcześniej włączyć, aby się nagrzał i czasem bywa to uciążliwe. I tutaj jest inaczej, bo Sage Oracle Dual Boiler jest rzeczywiście gotowy do pracy po 5 minutach, a dzięki dwóm bojlerom jednocześnie parzysz i spieniasz mleko. Zdarzyło mi się, że pierwszy shot od razu po włączeniu ekspresu wychodził nazbyt kwasowy - być może to wynikało z mało nagrzanej kolby. Warto poczekać chwilę dłużej.

Poza tym bardzo mnie ucieszył poranny widok włączonego i nagrzanego ekspresu, kiedy rano wkroczyłam do kuchni. Wystarczyło ustawić godzinę włączenia na dany dzień tygodnia. Oczywiście z poziomu smartfona też możesz go włączyć, będąc np. jeszcze w łóżku.

Wszystko tutaj zostało uproszczone, wystarczy podłożyć kolbę pod młynek, potwierdzić proces, następnie przenieść pod grupę zaparzającą, wybrać swój specjał, potwierdzić i zaczyna się parzenie espresso. Jeśli robimy kawę mleczną to podstawiamy dzbanek z mlekiem pod spieniacz i potwierdzamy - nie ruszamy nim, bo ekspres przerwie spienianie.

Zaskoczyło mnie jak długo ekspres mieli kawę, jednocześnie ją wyrównując. Czy młynek jest cichy? Nie tak bardzo, dosyć głośno pracuje, z mojego punktu widzenia, niestety nie miałam możliwości tego zmierzenia.

Co mnie również zaskoczyło, to brak funkcji cold brew i cold coffee, które pojawiły się w nowszych modelach z serii Barista Touch Impress (np. w SES882BTR). Tam można przygotować kawę na zimno jednym dotknięciem, ekspres obniża temperaturę parzenia i dopasowuje przepływ, by uzyskać efekt łagodnego cold brew lub cold americano. W Oracle Dual Boiler tej funkcji nie znajdziemy, i na początku wydaje się to dziwnym krokiem wstecz. Jednak gdy przyjrzymy się konstrukcji urządzenia, wszystko staje się jasne. Oracle Dual Boiler ma bojlery, które utrzymują wysoką temperaturę wody do parzenia i pary. To rozwiązanie daje ogromną stabilność cieplną i precyzję, ale nie pozwala na szybkie obniżanie temperatury, zajęłoby zbyt dużo czasu i byłoby niepraktyczne w codziennym użytkowaniu. Ten ekspres stworzono z myślą o użytkownikach, którzy chcą perfekcyjnego espresso, cappuccino czy flat white, a nie o eksperymentowaniu z zimnymi metodami.

Nie podobało mi się, ze urządzenie szybko się wyłącza, po maksymalnie 20 minutach. Ten czas mógłby być dłuższy, producent mógł dać wybór. Ekspres nie jest pozbawiony wad, ale dla mnie jest po prostu wygodny i ciekawy (pomijając cenę;) ).

Dla kogo jest Oracle Dual Boiler?

Sage Oracle Dual Boiler to ekspres do domu, w którym każdy ma trochę inne podejście do kawy. Dla jednych kawa to codzienny rytuał, który ma być szybki, prosty i powtarzalny, naciskasz ikonę, a po chwili w filiżance ląduje cappuccino jak z dobrej kawiarni. Ale Dual Boiler to również propozycja dla tych, którzy lubią wiedzieć, co dzieje się w filiżance. Tryb manualny pozwala przejąć pełną kontrolę nad procesem. Można eksperymentować i obserwować pracę ekstrakcji i zapisywać własne profile kawy. Ten ekspres dobrze sprawdza się w domach, gdzie każdy ma inny styl picia kawy.

Jeśli jesteś typem użytkownika, który rano potrzebuje po prostu dobrego latte bez zabawy w baristę - Oracle zrobi to za Ciebie. Mieli, ubija, parzy i spienia, a Ty tylko podstawiasz filiżankę. Kawa jest powtarzalna, kremowa, z równą pianką. Jest idealny jeśli pijesz kawę z napojami roślinnymi, bo on wie jak je spieniać.

Ale jeśli masz w sobie baristyczną ciekawość, Oracle Dual Boiler też Cię nie rozczaruje. Możesz wejść w tryb manualny i kontrolować wszystko: od mielenia po temperaturę wody. To idealny kompromis między automatem a klasycznym kolbowym, bo możesz eksperymentować, ale nie musisz. Nie potrzebujesz zewnętrznego młynka ani osobnego termometru - wszystko jest już wbudowane.

To nie jest tani ekspres. W Polsce jego cena oscyluje w granicach 11-12 tysięcy złotych, czyli wyraźnie więcej niż w przypadku popularnych modeli z serii Barista. Ale za te pieniądze dostajesz konstrukcję z prawdziwym systemem podwójnego bojlera, wbudowanym młynkiem z automatycznym dostrajaniem, profesjonalną dyszą pary i możliwością pełnej kontroli ekstrakcji. To sprzęt z półki premium dla osób, które chcą mieć w domu kawę na wysokim poziomie.

Sage Oracle Dual Boiler czy ekspres kolbowy premium z młynkiem - co wybrać?

Wśród miłośników kawy na forach zawrzało. Gdy tylko pojawiła się oficjalna cena Sage Oracle Dual Boiler, zaczęły się pytania: "Dlaczego aż tyle?", "Czy nie lepiej wziąć Lelita i osobny młynek?", "Czy ten ekspres naprawdę jest wart tych pieniędzy?" Dyskusje rozgorzały, bo w świecie domowych kolbowych 11-12 tysięcy złotych to już próg, przy którym wchodzi się w półprofesjonalny segment. I rzeczywiście, w tym budżecie można już kupić świetny zestaw: klasyczny ekspres kolbowy Quick Mill, Eureka, czy dual boiler z linii Lelit oraz młynek z wyższej półki.

Z zewnątrz te dwa światy wyglądają podobnie, ponieważ oba dają dostęp do espresso w jakości kawiarnianej, ale różnica między nimi sprowadza się więc do stylu użytkowania i priorytetów. Różnią się filozofią. Lelit czy Quick Mill to pełna kontrola, niezależne urządzenia i maksimum wpływu użytkownika. Oracle Dual Boiler to zupełnie inna droga: zintegrowany, nowoczesny system, który łączy precyzję kolbowego z wygodą automatu. I właśnie to powoduje największe emocje.

Dla wielu osób cena Oracle Dual Boiler wydaje się wysoka, i mnie też poraziła. To nie jest klasyczny ekspres z ekranem dotykowym, tylko cały zintegrowany system, w którym każdy etap parzenia został zautomatyzowany, ale bez odbierania użytkownikowi kontroli. W praktyce można używać ekspresu na dwa zupełnie różne sposoby.

Dlatego właśnie Oracle Dual Boiler kosztuje tyle, co dobry zestaw ekspresu kolbowego + młynek. Płacisz nie tylko za jakość wykonania, ale też za wygodę, konsekwencję i rozwiązania, których nie ma żaden inny ekspres w tym segmencie. Dla kogoś, kto szuka ekspresu na lata i chce połączyć komfort automatu z możliwościami ekspresu kolbowego, cena przestaje być przeszkodą i zaczyna mieć sens.

Jeśli lubisz mieć wpływ na każdy etap parzenia i czerpiesz przyjemność z eksperymentowania to ekspres typu Lelit będzie lepszym wyborem. Ale jeśli wolisz po prostu nacisnąć przycisk, napić się doskonałej kawy i mieć pewność, że każda kolejna filiżanka wyjdzie tak samo dobra Oracle Dual Boiler wygrywa wygodą i konsekwencją.

Kawa na Twoich zasadach - ekspres, który łączy wygodę automatu z duszą baristy

Sage Oracle Dual Boiler nie jest bez wad, ale to ekspres, który trudno porównać z czymkolwiek innym. Z jednej strony oferuje komfort i prostotę obsługi typową dla automatów, z drugiej precyzję i możliwości profesjonalnych ekspresów kolbowych. To sprzęt, który pozwala wybrać, jak bardzo chcesz być baristą danego dnia. Raz możesz po prostu kliknąć cappuccino i cieszyć się doskonałą kawą, innym razem wejść w tryb manualny, bawić się ciśnieniem, preinfuzją i temperaturą, i poczuć się jak w kawiarni.

Owszem, to nie jest tania zabawka. Ale kiedy codziennie rano czeka na Ciebie nagrzany ekspres, który sam dopasowuje mielenie, parzy stabilne espresso i spienia mleko roślinne z gładką, błyszczącą pianką zaczynasz rozumieć, za co płacisz. Oracle Dual Boiler to po prostu sprzęt dla tych, którzy cenią jakość, ale nie chcą komplikować sobie życia.