Graef Estessa - ekspres kolbowy klasy premium dla domowych baristów

Wstęp

Nasz kącik kawowy odwiedził kolbowy ekspres do kawy Graef Estessa. Mimo, że wygląda dosyć klasycznie to w środku kryją się nowoczesne technologie. Jest to solidny, ciężki ekspres z górnej półki cenowej, idealny dla home baristów, którzy chcą pełnej kontroli nad procesem parzenia kawy. Posiada stalowe wykończenie, dosyć surowy wygląd, manometr, okrągły wyświetlacz LSD i mnóstwo możliwości personalizacji kawy. Nowe ekspresy od Graef Estessa i Bartessa to odpowiedź na zapotrzebowanie na ekspres kolbowy do domu, który szybko będzie gotowy do pracy a jednocześnie zapewni profesjonalną jakość kawy. Czy Estessa jest alternatywą dla klasycznej grupy E61? Czy ten ekspres z termoblokami zda egzamin?

Co wyróżnia ekspres Graef Estessa? Wyposażony jest w pompę wibracyjną o ciśnieniu 16 barów, a zamiast tradycyjnego bojlera, są dwa niezależne termobloki grzewcze do parzenia i do pary, które pozwalają jednocześnie parzyć espresso i spieniać mleko. Czy brak klasycznego bojlera w ekspresie kolbowym jest wadą? Myślę, że do domu ten system może super się sprawdzić, gdyż ekspres jest gotowy do pracy już w 5 minut! Z bojlerem trzeba czekać 25, 30 minut na gotowość. Samo spienianie mleka trwa moment i pozwala uzyskać gładką, kremową piankę idealną do latte art. Czy jednak to zadowoli zaawansowanych miłośników kawy, tymbardziej, że ekspres mało nie kosztuje. Natomiast marka Graef podkreśla, że jest to ekspres do domu. Powiem szczerze, że to urządzenie jest niczego sobie, nas nie zawiódł.

Ekspres kolbowy Graef Estessa ma 58 milimetrową grupę kompatybilną z profesjonalnymi sitkami VST i IMS, które pasują do większości popularnych ekspresów z grupą E61. Grupa kawowa chociaż przypomina E61, nie jest nią. Ekspres oferuje bardzo precyzyjne ustawienia, ma m.in profilowanie ciśnienia i przepływu.

Precyzyjna kontrola temperatury i personalizacja

Mamy tu system regulacji temperatury PID, co 1°C, w zakresie 92–98°C, co pozwala na precyzyjne dostosowanie temperatury parzenia do rodzaju kawy i preferencji użytkownika. Dzięki temu można uzyskać optymalne warunki ekstrakcji zarówno dla jaśniej, jak i ciemniej palonych ziaren. Natomiast czas preinfuzji, czyli wstępnego namaczania dla lepszego smaku espresso, możemy regulować w 4 stopniach (0-4) lub całkowicie wyłączyć (program P0).

Estessa to ekspres dla tych, którzy lubią się bawić parametrami. Możesz zaprogramować trzy profile użytkownika, każdy z zapisaną temperaturą, czasem preinfuzji i profilem ciśnienia. Fajna opcja, jeśli w domu mamy kilku kawoszy.

Profilowanie ciśnienia

Na uwagę w tym ekspresie zasługuje możliwość profilowania ciśnienia podczas parzenia espresso. To funkcja, która do tej pory była zarezerwowana głównie dla profesjonalnych ekspresów z wyższej półki, opartych na klasycznych bojlerach i grupie E61. W przypadku Estessy mamy możliwość manualnego sterowania ciśnieniem w trakcie ekstrakcji, co otwiera przed użytkownikiem zupełnie nowe możliwości kontroli smaku kawy. Ekspres umożliwia ustawienie ciśnienia na całej długości ekstrakcji lub oddzielnie w 4 fazach (preinfuzja, ekstrakcja, intensyfikacja, zakończenie).

Profilowanie pozwala lepiej dostosować proces parzenia do konkretnego rodzaju ziaren. Możemy w ten sposób wydobyć więcej słodyczy, zredukować gorycz czy poprawić balans filiżanki. To także świetne narzędzie do nauki i eksperymentowania, które docenią zarówno domowi entuzjaści, jak i bardziej zaawansowani użytkownicy.

Prosta obsługa

Oprócz opcji manualnego parzenia za pomocą dźwigni, w ekspresie Graef Estessa dostępne są tryby automatycznego parzenia dla pojedynczego i podwójnego espresso, gdzie ustalasz ilość wody i czas.

Na panelu przednim znajduje się czytelny wyświetlacz LCD, na którym łatwo można odczytać parametry i nimi zarządzać. Jest tutaj również włącznik, przycisk do parzenia pojedynczego oraz podwójnego espresso oraz 3 przyciski, którymi obłsugujemy i ustawiamy parametry: "P", "+" i "-". Jeśli chcemy wgłębić się w profilowanie ciśnienia i ustawienia dla siebie idealnej ekstrakcji to wymaga to przewertowania obsługi i nauczenia się skrótów, ale myślę, że dla zaawansowanych kawoszy nie będzie problemem.

Pochylmy się chwilę nad komfortem użytkowania tego ekspresu. Zacznijmy od tego, że jest to ciężki ekspres, dosyć duży, ale w miarę wąski, ma 29 cm szerokości. Duży 2,5 litrowy zbiornik na wodę z wygodnym uchwytem sprawia, że nie musimy co chwilę uzupełniać wody. Stalowa tacka ociekowa dobrze się czyści, a filiżanki do kawy zawsze są ciepłe, dzięki pasywnej półce grzewczej. Ekspres posiada schowek na sitka pod pokrywą zbiornika na wodę, ciekawe i praktyczne rozwiązanie.

Profesjonalna dysza pary obraca się o 180° i jest wykonana w systemie No-Burn, nie parzy w rękę. Dzięki osobnej wylewce wody, możemy szybko przygotować americano albo herbatę. Powiadomienie o konieczności odkamieniania jest bardzo praktyczną funkcją i można ustawić częstotliwość. Dla oszczędności można ustawić czas wyłączenia ekspresu - maksymalnie po 60 minutach. Ten ekspres ma wszystko co niezbędne w profesjonalnym, domowym kąciku kawowym. Jedynie młynek trzeba dokupić.

• 2,5-litrowy wyjmowany zbiornik z filtrem i czujnikiem poziomu wody
• Pasująca tacka ociekowa ze stali nierdzewnej
• Pasywna półka grzewcza
• Cicha praca
• Profesjonalna dysza pary łatwa w obsłudze

W zestawie otrzymujesz wszystko, co potrzebne do startu: dwa sitka (1 i 2 filiżanki), dwa portafiltry (na pojedynczą i podwójną kawę), stalowy tamper, stalowy dzbanek, gumowa zaślepka do czyszczenia i śrubokręt.

Jedną z zalet ekspresu jest szybkie nagrzewanie się, wystarczy mu 5 minut i można parzyć kawę. Graef Estessa trzyma dosyć stabilnie temperaurę, a podczas parzenia kawy można spieniać już mleko do latte art. W 7 stopniach można ustawić parę, od suchej do mokrej. Moc pary jest duża, mleko bardzo ładnie i szybko się spienia. Jednak trzeba pamiętać, by dyszę dokręcić, gdyż urządzenie wyświetli komunikat "CHECK" i nie zaparzymy kawy. Jeśli chodzi o parzenie espresso, to kawa była poprawnie zaparzona, nie było niespodzianek i żadnych problemów. Ekstrakcja była raczej powtarzalna. Estessa robi dokładnie taką kawę, jaką chcesz. Nie zauważyliśmy jakiś znacznych spadków temperatury podczas przygotowania kawy. Termoblok dawał radę, a smak kawy był doskonały. Co prawda, nie potrzebowaliśmy regulować ciśnienia dla naszej kawy, wydłużyliśmy jedynie czas dla preinfuzji.

Marka Graef podkreśla, że Estessa może być alternatywą dla klasycznych grup E61. Czy faktycznie? Być może. Dzięki lepszym materiałom i kontroli temperatury PID, termobloki potrafią dziś dostarczyć temperaturę zbliżoną do tej, jaką oferuje klasyczny bojler. Technologia ta stale się rozwija i coraz śmielej konkuruje z tradycyjnymi bojlerami. Nowe termobloki są bardziej stabilne niż jeszcze kilka lat temu i pozwalają na precyzyjne parzenie espresso. Gdy klasyczny system z grupą E61 potrzebuje nawet 30 minut, Estessa jest gotowa w zaledwie 5 minut - to mogą niektórzy docenić. Jednak trzeba wspomnieć, że sam portafiltr nie był nagrzany tak dobrze jak powinien... Być może trzeba go dogrzać gorącą wodą, jeśli chcemy szybko parzyć kawę.

Choć bojler nadal ma przewagę w wydajności przy intensywnym użytkowaniu, kiedy parzymy kawę za kawą, to w warunkach domowych termoblok staje się ciekawą opcją, zwłaszcza gdy liczy się szybkość i wygoda.